Archiwum 29 maja 2019


Nie poukładane myśli
29 maja 2019, 19:56

Grzmoty słów sypią się jak ulewny deszcz. Nie omijają, kazda trafia celnie w serce, każda robi coraz większe rany. Czuje jak się wykrfawiam, jak serce próbuje pompować, ale jest mu coraz ciężej, jak krew płynie coraz wolniej, chyba umieram, umiram od całego żalu, smutku, goryczy śwata. Czuje jak przytłacza mnie każda rzecz. Z coraz wikszym ciężarem podnosze sie z miejsca. Jak każdy grad zdań miota mną o drzewa, czuje że się osuwam i brakuje mi podpory czy pomocy, aby wstać. Słońce coraz częściej zachodzi, a coraz żadziej wstaje, dłuższe są noce, a krótsze dni. Chowam się, odchodze w cień, nie chce wędrować za dnia, chce toczyć wlke z innym światem. Już od dawna nie należe do ludzi, moje serce zawsze prowadziło mnie daleko od ludzi. Moje serce prowadzi mnie do utopijnego świata.